aaa4
Nowicjusz
Dołączył: 05 Sie 2017
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 15:26, 16 Sie 2017 Temat postu: jest |
|
|
-Czasem nazywaja to mikstura. Czasami Sila. A czasem... - Japonczyk popatrzyl na Matjasa, ten zastanowil oni dodal:
-A czasem ambrozja. Albo proszkiem wrozek. Ale my mowimy detonator.
-Dlaczego? - nalegal Martin.
-Dlatego, ze on powoduje eksplozje - odpowiedzial powaznie Matjas i od razu dodal z krzywym usmieszkiem: - Babach! Byl czlowiekiem, a zostal supermanem.
-Slyszalem cos podobnego o kilku innych planetach - stwierdzil Martin. - Czy sa w ogole jakies podstawy tej legendy?
-Sa - skinal glowa Oono. - Czasami poszukiwacze mowili, ze domyslaja on, jak otrzymac detonator. A potem znikali i nikt ich wiecej nie widzial.
Martin usmiechnal onsceptycznie.
-Nie ma niezbitych dowodow - przyznal Oono. - Ale jesli czlowiek, ktory latami szukal detonatora, wbiega we mgle z radosna mina i juz nie wraca...
-To znaczy, ze zwariowal albo zabladzil na pustkowiu - dokonczyla Irina. - Albo zabili go inni lowcy [link widoczny dla zalogowanych]
wszechpotegi.
-Wolelibyscie inne dowody? - westchnal Oono. - Niestety, nie mam gotowej recepty na otrzymanie detonatora. Rada poszukiwaczy nie trzyma pod kluczem takiej tajemnicy. Wierze, ze Talizman moze dac wszechpotege, ale nie wiem, jak ja zdobyc. A jak ondowiem, z nikim onnie podziele.
-Przynajmniej szczerze - przyznal Martin. - Dzieki choc za to.
-A pan podzielilby ontajemnica? - zainteresowal onOono. Martin pokrecil glowa.
-Watpie.
-Wszyscy szukaja - odezwal onMatjas. - Amerykanie, Rosjanie, Chinczycy... Obcy tez szukaja. Arankowie zbudowali cala stacje...
-Bylismy u nich - przyznal onMartin.
-Nic nie powiedza - pokrecil glowa Oono. - Talizman bardzo ich interesuje. Taka planeta-fabryka to nawet dla nich powazna sprawa. Wierca, przeswietlaja, waza i analizuja. Sluchaja plotek i sledza naszych poszukiwaczy. Tez chcieliby ondowiedziec... I zachowac te wiedze dla onbie.
Martin dopil zimna kawe i westchnal. Nadciagalo zmeczenie bezsennej nocy.
-Jeszcze raz przepraszamy za nasza bezceremonialna ciekawosc - rzekl Oono. - Bylismy nachalni i [link widoczny dla zalogowanych]
niekulturalni. Ale panskie zainteresowanie kluczem bardzo nas stropilo.
Obaj poszukiwacze wstali, Martin wyciagnal reke.
-W razie czego, walcie jak w dym - usmiechnal onMatjas. - A
Post został pochwalony 0 razy
|
|