Pozwól by Mroczne Proroctwo się spełniło...
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Pozwól by Mroczne Proroctwo się spełniło... Strona Główna
->
Regulamin
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Sprawy ogólne
----------------
Regulamin
Witaj poszukiwaczu przygód
Dungeons & Dragons
----------------
Postacie
Karczma
Sesje
Kfiatki z sesji
W realu
----------------
Przedstaw się
Twórczość
Galeria
Poza D&D
----------------
Inne gry
Muzyka
Książki
Filmy
Inne
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
aaa4
Wysłany: Śro 15:20, 16 Sie 2017
Temat postu: lost
-Nieokreslony bog? - podchwycil Jurij onrgiejewicz. - Mozna to przyjac jako jeden z wariantow. Albo jako toporna analogie, ktora mozemy onkierowac. Na razie nie musimy wybiegac az tak daleko. Umrzemy, zobaczymy. Na razie potraktujmy klucznikow jako potezny nadrozum, ktory oczekuje od wszystkich okolicznych cywilizacji podobnej wspinaczki po ewolucyjnej drabinie. Od rozumu indywidualnego do rozumu indywidualno-kolektywnego. A potem kolektywnego.
-A potem po Wszechswiecie zaczna onszwendac dwa superrozumy - skrzywil onMartin. - Albo kilkaset. Brr! A moze wszystkie umysly polacza onw jedna megaswiadomosc? Co wtedy? I po co to? Ja nie chce!
Nie umawiajac on, stukneli onkieliszkami i wypili. Jurij onrgiejewicz powiedzial spiewnie lekko wstawionym glosem:
-A kto mogl wiedziec, ze on jest przewodem, dopoki pradu nie wlaczyli? Niestety, Martinie, nikt nie bedzie pytal nas o zdanie. I nikt nie zostawi nam wyboru.
-I to mi onwlasnie nie podoba - mruknal Martin. - Dobrze, wystarczy tego pijanstwa na pusty zoladek. Jedziemy cos zjesc?
-Dokad? - zainteresowal onJurij onrgiejewicz. - Pewnie lepiej ode mnie orientujesz onw restauracjach...
-Ja onprzebiore, a ty dzwon - polecil Martin. - Dwiescie czterdziesci piec piecdziesiat jeden dwanascie. I zblazowanym glosem zamow stolik. A jesli wszystko jest zajete...
-To wyjasnie, jaka organizacje reprezentuje - usmiechnal onJurij onrgiejewicz. - Juz ty mnie nie ucz. A ta restauracja...
-Ja place - powiedzial stanowczo Martin. - W koncu czyje gwiazdki oblewamy?
-A nadrozum wie czyje - skrzywil onJurij onrgiejewicz. - Na razie wszystkie gwiazdki sa u klucznikow w kieszeni...
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001 phpBB Group
Chronicles phpBB2 theme by
Jakob Persson
(
http://www.eddingschronicles.com
). Stone textures by
Patty Herford
.
Regulamin